[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Recenzja: prof. Lucyna KopciewiczCopyright © Wydawnictwo Naukowe Katedra 2014Wszystkie prawa zastrzeżonePublikacja dofinansowana z funduszyWydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu GdańskiegoWydanie pierwszeGdańsk 2014Projekt okładki: Anna M. DamasiewiczProjekt layoutu i skład:biuro@dialoog.pl; www.dialoog.plISBN 978-83-63434-65-6Wydawnictwo Naukowe Katedrawnkatedra.plemail:redakcja@wnkatedra.plSkład wersji elektronicznej:Virtualo Sp. z o.o.Spis treściWprowadzenieCzęść I. Facebook w edukacjiMagdalena Cyndecka,Facebook w spóln ą platform ą w ym ian ydośw iadcz eń . W kierun ku edukacji otw artejMichalina Rutka,T oż sam ość n a Facebooku – prz ypadek Ben edictaG arretta i co z tego w yn ika dla n as w sz ystkich, a sz cz ególn ie dlan aucz ycieliCzęść II. Facebook na co dzieńMagdalena Gawecka,Dw a św iaty – jak portal Facebook w pływ a n aśw iat rz ecz yw isty i odw rotn ieGrażyna Penkowska,Facebook w ż yciu dojrz ałej kobietyCzęść III. ZagrożeniaIga Staniuk-Rabenda,Facebook – w irtualn e w ięz ien ie dla m łodychCzęść IV. Facebook w badaniachMichalina Rutka,Cz y Facebook m oż e pełn ić fun kcję edukacyjn ąw podobn y sposób jak pełn i fun kcję reklam ow o-m arketin gow ą? Cz ypolscy ucz n iow ie i n aucz yciele są n a to otw arci i gotow i?Adam Jagiełło-Rusiłowski, Zhandarbek Imanchiev, Shukhrat MirzaevMan ifestation s of in tercultural com peten ce on Facebook/VK profiles ofOdyssey of the Min d participan tsPrzypisyWięcej na: www.ebook4all.plFacebook jako nowe nowe medium.Dzieci na FacebookuNowe nowe media przyczyniły się do prawdziwego przełomu w zakresie komunikacji medialnej.Nagle z funkcji podrzędnego konsumenta treści odbiorca awansował do roli twórcy i stał sięprawdziwą konkurencją dla producentów. Szczelnie zamknięte dla niefachowców możliwościzarówno tworzenia, jak i udostępniania materiałów werbalnych i wizualnych z dnia na dzień,dzięki nowym nowym mediom, otworzyły się dla wszystkich. Szczególnie zaskakujące okazałosię to dla twórców materiałów edukacyjnych. Ich wyłączność została zakwestionowana,a specjalne umiejętności i dobierane kompetencje przestały im zapewniać niepodzielnośćtworzenia materiałów określanych mianem „edukacyjne”.Obecnie każdy może być twórcą, a amatorskie filmy i projekty publikowane są w sieci obokprofesjonalnych i czasem trudno wskazać, które są nieprofesjonalne. Autor publikującyw internecie nie musi mieć dyplomu wyższej uczelni ani tytułu naukowego, nie musi miećpozytywnej opinii recenzenta ani żadnej zgody na to, by umieszczać w sieci teksty, linki, zdjęciai filmy. Nawet nie musi być pełnoletni. Z reguły to jakość materiałów decyduje o ichpopularności, a także o wykorzystaniu do celów edukacyjnych. Autor sam decyduje, na jakimetapie tworzenia udostępni swoje projekty w sieci. Dobór tematów i sposób ich prezentacjizależą wyłącznie od twórcy, który w realnym życiu nie musi mieć oficjalnego statusu „artysty”.Za to jest entuzjastą, a tworzone przez niego materiały są często interdyscyplinarne i obejmująobszary, które zgłębił samodzielnie, w dodatku bezinteresownie.Duża liczba zamieszczonych w sieci materiałów wątpliwej jakości, niedostosowanych dowieku odbiorców, czasem szkodliwych i niebezpiecznych, wywołuje zaniepokojenie i sprzeciw nietylko w środowisku naukowym, ale także: rodziców, pedagogów czy w końcu służbodpowiedzialnych za ład i porządek. Niekontrolowana przestrzeń internetu „dla wszystkich i nawszystko” otwiera go także na bezprawne działania: terrorystów, pedofilii, dilerów narkotykówczy grup przestępczych, stąd w sieci, bardziej niż w realnym życiu społecznym, odbiorca odgrywaważną rolę kontrolną dla prezentowanych treści. Odpowiedzialność zarówno twórcy, jaki odbiorcy to kluczowe cechy użytkowników sieci w erze cyfrowej, bo do chwili obecnej niewypracowano skutecznych mechanizmów ochronnych przed niewłaściwym rozumieniem, co [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wiolkaszka.pev.pl
  •